...dziś chciałam wam pokazać moją zeszłoroczną działalność listopadową
będzie długi post - tylko dla cierpliwych :)
na początek prezent dla kolegi :-)
potem były szyjątka dla malucha na zamówienie:
potem zorganizowałam warsztaty filcowania dla dziewczynek ...
i tu moje kwiotki na pokaz:
a to już prace dziewczynek (10-12 lat)
po filcowaniu kwiatków, filcowały na sucho
i takie były tego efekty:
później zorganizowałam warsztaty z soutache dla koleżanek i kolegi :) z pracy ...
moje dwa pokazowe :
i ich prace:
następne warsztaty, to taka retro :) biżuteria - oto co między innymi powstało:
nie wiem jakim cudem ominęłam też zdjęcia z dwóch innych warsztatów, które organizowałam w między czasie - na przepiśniki i ozdoby w stylu shabby chic
(trochę będzie je widać na poniższych zdjęciach)
Być może ten, kto dotrwał do tego momentu, zastanawia się, po co te warsztaty?
oczywiście po pierwsze dla przyjemności wszystkich w nich uczestniczących - i dzieci i dorosłych ,
a po drugie, jest to mój sposób na zbieranie "fantów" na aukcję, którą organizuję już od paru lat w grudniu - wszystkie te rzeczy są właśnie przeznaczane na ten cel ...
Pieniądze ze zbiórki przekazywane są fundacji "Mam marzenie", na spełnianie marzeń chorych dzieci...
Pokarzę Wam kilka zdjęć w trakcie aukcji - widać na nich też anioła, którego uszyłam, żeby przyniósł nam szczęście ...
... i przyniósł :)
W tym roku moją działalność aukcyjną po raz pierwszy przeniosłam na czas świąt wielkanocnych - ze względu na mój urlop z Haneczką - troszkę mi pewnie zabraknie tej magii świątecznej licytacji :)
ale to nie był koniec moich listopadowych działań - hancia miała na mnie dobry wpływ :)
bo powstały jeszcze prezenty dla znajomych:
nie sądzę, żeby ktoś dotrwał do tego momentu - ale miałam ochotę, na podzielenie się z wami tym co robiłam :) he he - cały rok temu ...
pozdrawiam :)
Wiesz Lidka, to jest ten moment kiedy czytam i oglądam z zapartym tchem :):):)
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkiego :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń